Dokumentacja i montaż: Damian Śmigielski
poniedziałek, 2 kwietnia 2012
poniedziałek, 23 stycznia 2012
niedziela, 22 stycznia 2012
Wernsaż 21.01.12 Sopot
Super Wszystkim Dziękuję za przybycie i wsparcie mnie. Było to dla mnie pełne wrażeń przeżycie. Nie przyzwyczajona jestem do takich występów.Z Wami czułam się lepiej. Mam nadzieję, że z czasem się oswoję. Jeszcze raz ślicznie dziękuję! :)
sobota, 21 stycznia 2012
Wernisaż - opis.
Oto zrobiłam opis na wystwę do koca. Byłabym wam ogromnie wdzięczna gdybyście na wernisażu rozpoznali swoje fragmenty ubrań i podpisali je recznie długopisem. Pamiętam, że podczas rozmów z Wami i wspólnego szycia pojawiały się hasła "o spodnie mamy!" , "koszulka taty" sweter po mamie - Marii Orłowskiej". Ja montując wystawkę rozpocznę opis fragmentów, które są ode mnie, więc od razu rozpoznacie o co mi chodzi. Te podpisy fragmentów koca utworzą fajny opis - jakby mapę czy klucz odpowiedzi/ interpretacji tego koca.
Dziękuję za współpracę i przepraszam
Osoby chętne do współpracy i, z którymi się nie skontaktowałam - moge jedynie podziekować za chęć pomocy przy projekcie i przeprosić, że do nich nie dotarłam. To wszystko z braku czasu.
Piąte szycie! - ostatnie.
Dziś zaczęłyśmy szycie ok.17 i trwało do północy.
Tkanina uszyta. :))
Dziękuje za współpracę. Wszystkie Wasze ubrania nie zostały wykorzystane, starałam się każdego umieścić. Z pozostałych ubrań Nadzieja Wiarbouskaja chciałaby je "przejąć" i organizować kolejne inicjatywy "wymienialni" aby ubrania wędrowąły i nie wylądowąły na śmietniku. Zawsze może się komuś coś przydać. :) Dziś w szyciu pomogłaNadzieja i Olga Adamowna z koleżanką Celiną. Było bardzo wesoło. Pod koniec dziewczyny znalazły też coś dla siebie wśród pozostałych ubrań :)
Tkanina uszyta. :))
Dziękuje za współpracę. Wszystkie Wasze ubrania nie zostały wykorzystane, starałam się każdego umieścić. Z pozostałych ubrań Nadzieja Wiarbouskaja chciałaby je "przejąć" i organizować kolejne inicjatywy "wymienialni" aby ubrania wędrowąły i nie wylądowąły na śmietniku. Zawsze może się komuś coś przydać. :) Dziś w szyciu pomogłaNadzieja i Olga Adamowna z koleżanką Celiną. Było bardzo wesoło. Pod koniec dziewczyny znalazły też coś dla siebie wśród pozostałych ubrań :)
piątek, 20 stycznia 2012
Paczka od Eweliny Ratree Wajgert
Ewelina zostawiła dla mnie paczuszkę z ubraniami na portierni akademika ASP w Gdańsku, bo minełyśmy się na uczelni. Odebrałam i mam ją! Dziś wszyję ubranka.
Spotkanie z Moniką Popow i Agnieszką Kaim
Z dziewczynami spotkałam się w środę o 19.15 na przystanku tramwajowym Bażyńskiego. Tam odebrałam ubranka! :) Dziękuję za fatygę. To było duże poświęcenie dla dziewczyn, bo były wykończone po pracy.
Czwarte szycie!
Wczoraj o 16.33 ruszyło kolejne szycie w pracowni. O 17 pojawiła się Alicja Maria Żarkiewicz. Na początku nie znałyśmy się, ale okazało się, że z Alicją brałyśmy udział w tych samych warsztatach biżuterii filcowej prowadzonych przez Nadzieję Wiarbouskaja :) Przez około 2 godziny rozmawiałyśmy przy pracy. Czas szybko zleciał, rozmawiałyśmy jak to baaaaby skacząc z tematu na temat siedząc na kocu i szyjąc na podłodze. Alicja pokazała mi szybki sposób nawlekania nitki, którego nie znałam - choć jest dość powszechny:) Później po 19 pojawiła się Olga Adamowna i tak przesiedziałtśmy do 22 szyjąc i rozmawiając.
Koc jest już dużo większy niż poprzednio! :)
Mam tylko zdjęcie Olgi, bo przez pogaduchy zupełnie zapomniałam o dokumentacji i Alicja mi umknęła ze zdjęcia ;)
Koc jest już dużo większy niż poprzednio! :)
Mam tylko zdjęcie Olgi, bo przez pogaduchy zupełnie zapomniałam o dokumentacji i Alicja mi umknęła ze zdjęcia ;)
środa, 18 stycznia 2012
Chętni...
Odezwała się do mnie Pani Katarzyna Marciniak z chęcią podarowania ubrań do projektu. Niestety nie możemy się spotkać w czwartek ani w piątek. Muszę coś wymyślić :) może jednak się uda!
Tak samo muszę koniecznie odebrać biały garnitur od Karoliny i Olgierta.
Magda i Krzyś też chcą się spotkać :)
Jeeeja doba powinna mieć 48 h wtedy bym dała radę ze wszystkim.
Muszę coś wymyślić :) może jednak się uda!
Tak samo muszę koniecznie odebrać biały garnitur od Karoliny i Olgierta.
Magda i Krzyś też chcą się spotkać :)
Jeeeja doba powinna mieć 48 h wtedy bym dała radę ze wszystkim.
Muszę coś wymyślić :) może jednak się uda!
miło... :)
Miło czytać takie posty jak odnajdujecie swoje rzeczy w tkaninie. Oto chodziło! Aby sprawiało radość :)
Czas nas goni, a ja czuję, że dopiero projekt nabiera większych obrotów. Ciężko to wszystko czasowo pogodzić, aby odwiedzić ludzi, spotkać się z nimi i odebrać od nich podarunki w postaci ubrań. Takie było założenie, ale mało czasu! Postaram się to jakoś pogodzić. :)
Czas nas goni, a ja czuję, że dopiero projekt nabiera większych obrotów. Ciężko to wszystko czasowo pogodzić, aby odwiedzić ludzi, spotkać się z nimi i odebrać od nich podarunki w postaci ubrań. Takie było założenie, ale mało czasu! Postaram się to jakoś pogodzić. :)
Zaproszenie na czwartek i piątek! :)
Witajcie, jak pisałam potrzebuję Waszej pomocy w szyciu :) W czwartek i piątek będę w pracowni Iwony Zając, ul. Doki 1 sala nr 219 (II piętro)Stocznia Gdańska od 16.00-21.00 - Szyć szyć szyć! :) Mam dwie dodatkowe igły i naparstek. Zapraszam na kawę/herbatę, ciasteczko oraz pogawędkę przy szyciu. Ubrań jest mnóstwo można przyjść i przejrzeć. Może akurat komuś coś wpadnie w oko! ;)
Trzecie szycie!
Dziś w pracowni trochę się działo.Gosia z Iwoną pomogły w szyciu ;) Z ubraniami przyszła Emilka Garska. Gosia Klinowska wpadła porozmawiać o swoim projkecie. Przy okazji dziewczyny w "wymienialni ubrań" znalazły coś dla siebie :)
wtorek, 17 stycznia 2012
Kciuk...
Kochani kciuk mi wysiada powoli.Podzieliłam nawet ubrania na miekkie (z którymi się leciszybko) i twarde (typu jeansy itp.) Jutro jeszcze dam radę, ale termin goni. W czwartek i piątek będę potrzebowała Waszej pomocy w szyciu. Info dokładne jeszcze napiszę jak ustalę z Iwoną czy będę mogła skorzystać z pracowni. Będę Wam bardzo wdzięczna za pomoc. :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)